Szkoła. Czkawka. Zwierzaki. I piórka.
Nauczyć się na geografię, nauczyć się na biologię, nauczyć się na muzykę, przepisać zeszyt, narysować pracę na informatykę. Posprzątać, nakarmić zwierzyniec.
Goń, goń, goń, Rianniszku. Może zdążysz.
Dlawię się kromką, zjedzoną za prędko. Czkam jak idiotka i zrzucam natrętnego kota z biurka. Muuuzyka. Dużo nowej muzyki. Wspominam. Naprawdę, było świetnie. Nie chciałam wracać do domu. No ale kogo to interesuje? Świat opie